Chciałabym Was bardzo bardzo ale to bardo przeprosić, że tak dawno nie było posta no ale zaczęła się w poniedziałek szkoła. Jednym słowem totalna masakra. Chodzę do klasy biologiczno geograficznej z rozszerzonym angielskim wiec odkąd mam książki to ogarniam materiały co będę mieć. Choć są jak na razie lekcje organizacyjne to już wyczuwam tę szkołę i szkolne obowiązki. Aż strach pomyśleć jak będzie za tydzień... dwa. Zaczną się sprawdziany, kartkówki, odpowiedzi. Z jednego co się cieszę jest to że mam wspaniałą klasę choć strasznie dużo osób pali co mnie to przeraża. Od początku zapisałam się na treningi siatkówki i mam korki z matematyki ponieważ mam strasznie surową nauczycielkę. Jednak gimnazjum to nie liceum i trzeba się zabrać w garść! W końcu za 3 lata matura a ona zależy od naszego dalszego życia.
Ale trzeba widzieć też pozytywy. No bo przecież szkoła nie taka zła. Są codzienne spotkania z przyjaciółmi, odpały na lekcjach. Mam nadzieje że nasza klasa cały czas będzie tak zgrana jak teraz!
Będzie dobrze <3
OdpowiedzUsuń-----------------------
niikablog.blogspot.com
Fajna fota.
OdpowiedzUsuńhttp://ania-anuskaa.blogspot.com/
ehhh mnie też to czeka za rok. jestem przerażona!
OdpowiedzUsuńhttp://enemiesblogs.blogspot.com/
W tym roku też poszłam do liceum. I moja klasa też jest super z grama. Oby tak dalej:)
OdpowiedzUsuńlapkawgore.blogspot.com
chcialabym chodzic do takiej klasy jak ty z takim profilem, dla mnie idealny jest ten profil :O ;)
OdpowiedzUsuńnie lubię angielskiego ;/
OdpowiedzUsuńhttp://malinowypotfor.blogspot.com/
Ja jestem dopiero w 2 gim. i jest ciężko + również bardzo dużo osób pali -.-
OdpowiedzUsuńObserwujemy? Jeśli tak odpisz u mnie na blogu : agnieszka-codziennosc.blogspot.com
no zaczela sie szkola to oznacza u nie ktorych ze mnie postow ,ale ja to rozumiem
OdpowiedzUsuńhttp://weraa-blog.blogspot.com/